Człowiek Śmiechu

"Człowiek Śmiechu" ("The Laughing Man") to czwarte w kolejności opowiadanie J.D. Salingera zawarte w zbiorze "Dziewięć opowiadań" wydanych w 1953 (wyd. polskie 1964). Opowiadanie miało swoją premierę w marcu 1948 roku w amerykańskim magazynie The New Yorker.

Fabuła

edytuj

W opowiadaniu "Człowiek Śmiechu" głównym bohaterem i narratorem jest 9-letni chłopiec należący do klubu "Komanczów". Każdego popołudnia ich opiekun, którego wszyscy zgodnie nazywają Wódz, student prawa, zabiera ich, by wypełnić im w ciekawy sposób czas. Na koniec każdego dnia, Wódz opowiada mi kolejne przygody groteskowo wykreowanego bohatera-kryminalisty. Dzieci są zauroczone opowieścią i samym opowiadającym. "Komancze bezwstydnie i egoistycznie eksploatowali narratorski talent Wodza"[1], żyli tą historią i rozmyślali o niej w każdej wolnej chwili próbując naśladować bohatera: "Wszyscy złowrogo snuliśmy się incognito po mieście, mierząc okiem windziarzy jako potencjalnych arcywrogów"[2]. Historia, którą Salinger przemyca jako opowieść w opowieści, której główny groteskowy bohater nosi miano tytułowego Człowieka Śmiechu, nie jest przypadkowa i nadaje sens całemu opowiadaniu.

Człowiek Śmiechu jako dziecko został porwany przez chińskich bandytów dla okupu. Gdy zamożni rodzice odmawiają wypłacenia okupu za syna z powodu przekonań religijnych, bandyci torturując go, miażdżą mu twarz imadłem, która wykrzywia jego usta w przeraźliwy uśmiech. Człowiek Śmiechu zmuszony jest on do końca życia nosić maskę, by nie wzbudzać ogólnego obrzydzenia. Dorastając wśród bandytów zaczyna przewyższać ich w każdym calu i w końcu ucieka. Na własną rękę grabi niczym Robin Hood, mając u boku dwóch kompanów: wilka i karła. Jego pomysłowe metody zyskują uznanie narodu. Przechytrzał każdego detektywa i bandytę, który kiedykolwiek próbował stanąć mu na drodze.

Losy Człowieka Śmiechu mają się z czasem bardzo różnie, przede wszystkim od chwili, gdy opowiadający je Wódz zaczyna spotykać się z piękną Mary Hudson. Kolejne przygody bohatera o nadludzkich możliwościach są uzależnione od emocjonalnego stanu opowiadającego je Wodza. Człowiek Śmiechu ginie w symbolicznej scenie, kiedy związek Wodza ostatecznie się rozpada. Jeden z chłopców rozpłakuje się podczas tego ostatniego odcinka przygód Człowieka Śmiechu. Historia ma z założenia chłopcom przypominać, że wszystko się kiedyś kończy. Człowiek Śmiechu jest symbolem umierającej niewinności Wodza, którego opowiadanie jest ucieczką od m.in. nieśmiałości w codziennym życiu. Godna uwagi jest relacja, jaka zachodzi między 9-letnim narratorem a snującą się wieczorami opowieścią, która ma ogromny wpływ na życie chłopca. Każdy z chłopców widzi w sobie bohatera, Człowieka Śmiechu. Skoro umiera Człowiek Śmiechu, który staje się osobną historią każdego z chłopców, to ich dzieciństwo także się kiedyś skończy z bólem. Historia ma im przypominać, że będą musieli odwrócić się od świata niewinności i fantazji, stanąć twarzą w twarz z prawdziwym światem.

Nawiązania

edytuj

Twórcy serialu anime Ghost in the Shell: Stand Alone Complex (pierwszy sezon) oraz opartego na nim filmu Ghost in the Shell: The Laughing Man (Człowiek Śmiechu) inspirację czerpali z twórczości J.D. Salingera. W anime pojawia się postać, której imię zostało zaczerpnięte z tytułu opowiadania "Człowiek Śmiechu", ponadto jego twarz jest zawsze zakryta. Jeden z głównych bohaterów serialu polujących na Człowieka Śmiechu, za którym ślad zawsze urywa się w połowie drogi jak w opowiadaniu, zakupuje książki Salingera, ponieważ treść opowiadania może okazać się owocna dla sprawy Człowieka Śmiechu. Bohater opowiadania, jak i serialu ma wielu zwolenników i nieudolnych naśladowców przyczyniając się do powstania zjawiska emergencji. Dodatkowo w filmie pada cytat z książki Salingera "Buszujący w zbożu": "Wymyśliłem sobie na to sposób, będę udawał głuchoniemego". Kolejnym związkiem jest pseudonim, jaki nadają Człowiekowi Śmiechu jego przyjaciele z ośrodka dla chorych na odosobnienie cybermózgowe - Chief, czyli Wódz oraz jego zamiłowanie do gry w baseball, niczym chłopcy z opowiadania Salingera. Dokładnie, jak w opowiadaniu, Wódz i Człowiek Śmiechu to jedna i ta sama osoba. To Wódz kreuje się na Człowieka Śmiechu w opowiadaniu. Tu fikcja przeplata się z rzeczywistością. Granica się zaciera.

Przypisy

edytuj
  1. Jerome David Salinger, "Dziewięć opowiadań", str. 67, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1964 r.
  2. Jerome David Salinger, "Dziewięć opowiadań", str. 72, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1964 r.